Lead:Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka wypowiedział się w sprawie sędziego Tomasza Szmydta zbiegłego za naszą wschodnią granicę. Według niezależnego eksperta, taki uciekinier jest skarbem dla tamtejszej propagandy.
Człowiek o którym mowa jest byłym już sędzią Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Byłym ponieważ już za wchodnią granicą zrzekł się dotychczas zajmowanego stanowiska. Oficjalnie miał on przebywać na urlopie od 22 kwietnia do 19 maja. W ostatni poniedziałek okazało się jednak że kierunek jego wypoczynkowej podróży był dość nie typowy. Albowiem tego dnia pojawił się on na konferencji prasowej w mińsku której głównym przekazem było typowe dla Białorusi tłoczenie państwowej propagandy.
Podczas wspomnianego wydarzenia nasz antybohater nie pozostawał obojętny i w owej konferencji brał czynny udział. Przestawiał się on tam jako ofiara represji jakie go żekomo miały u nas spotkać za prezentowane przez niego poglądy polityczne. Państwowa Białoruska agencja prasowa BiełTA poinformowała, że miał on również poprosić ich władzę o opiekę i ochronę co rzecz jasna było kolejnym zabiegiem do stworzenia jego kreacji propagandowej marionetki białoruskiego rządu. Jego szpiegostwo oficjalnie w ciąż nie zostało mu udowodnione jednak wciąż trwają działania prokuratury mające zweryfikować te przypuszczenia. Gdyby jednak okazało się że faktycznie był on szpiegiem była by to dla nas wiadomość fatalna ponieważ wiedza jaką ten człowiek mógł zgromadzić o krytycznych sferach funkcjonowania naszego państwa jest ogromna.
Historia sędziego przykrywki nie obyła bez uwagi prezydenta Białorusi Aleksandra łukaszenki. Podczas swojego przemówienia odnośnie polskiego uciekiniera dyktator powiedział min. że zostanie mu zapewniona ochrona, bo jak stwierdził, jego zdaniem ów sędzia nie jest bezpieczny. W swojej wypowiedzi polityk odwołał się do zbiegłego na Białoruś polskiego żołnierza Emila Czeczko który po dwu mięsięcznym pobycie za granicą został zamordowany. Głowa państwa zapomniała jednak wspomnieć że został on zabity prawdopodobnie na zlecenie jego rządu oraz o tym że te same służby które to najpewniej były odpowiedzialne za jego śmierć początkowo stwierdziły że nie został on zamordowany ale popełnił samobójstwo. Jaka jest różnica pomiędzy pomiędzy tymi dwoma? Dla białoruskich organów państwowych najwyraźniej niewielka ponieważ te dwa wyrazy stosują zamiennie.
Podczas swojego wystąpienia łukaszenka stwierdził że według niego niniejszy sędzia „nie jest żadnym zdrajcą ani szpiegiem ale za to normalnym patriotycznym Polakiem nie godzącym się na panujący tutaj reżim który patrzy na polskę i białoruś a następnie wyciąga wnioski”. Za to my słuchając tych słów możemy dojść do wniosku że przemyślenia owego sędziego nie są zbyt trafne. Najwyraźniej stwierdził on że najlepszym sposobem na odcięcie się od prześladowań za poglądy polityczne będzie wyjechanie do kraju gdzie ludzie są prześladowani za poglądy polityczne. Postać białoruskiego prezydenta zaprzeczyła również temu jakoby to właśnie jego kraj wraz z Rosją miał werbować agentów na zachodzie do swoich politycznych celów. Oznajmił on ponadto że opisaną sytuacją zainteresował się również prezydent Rosji Władimir Putin.
Wspomnianym wcześniej żołnieżem jest nijaki Emil Czeczko który jeszcze zanim uciekł na Białoruś służył na naszej wschodniej granicy. Decyzja o wyjeździe do tego kraju nie wyszła mu jednak na dobre. Wynika to z faktu że ucieczka ta tak jak już wcześniej wspomniano zakończyła się dla niego śmiecią. Na białorusi znalazł się on w grudniu 2021r. zaś już w połowie marca następnego roku odkryto jego martwe ciało w wynajmowanym przez niego mieszkaniu znjadującym się w mińsku.
Według jednego z niewielu niezależnych politologów jacy są na Białorusi Walera Karbalewicza „Dla białoruskiej propagandy Szmydt to prezent i Łukaszenka go wykorzystuje” jego zdaniem głównym celem tamtejszej propagandy jest właśnie to aby każdy o uciekinieże usłyszał. Jak twierdzi ekspert ma to sprawiać pozory tego że z zachodu również uciekają ludzie oraz że tam też nie ma wolności słowa i obywatele są prześladowania za swój światopogląd. Specjalista twierdzi ponadto że chociaż w Rosji i w krajach jej podobnych sprawa ta prawdopodobnie odbiję się szerokim echem to opinia publiczna szybko się nią znudzi a historia o sędzim uciekającym z Polski z powodu domniemanych represji po prostu ucichnie.
Sytuacja jaką mogliśmy zobaczyć w ostatnich dniach jest dla nas wyraźną oznaką tego że nasze państwo w niektórych sferach wciąż nie funkcjonuje tak jak powinno. Wiedza którą ten człowiek mógł posiąść w czasię w jakim pełnił swoją funkcję sędziego jest olbrzymia. Co więcej w śród zgromadzonych przez niego danych mogły się znaleść nie tylko te w skali kraju nie istotne dotyczące pojedyńczyć spraw przez niego prowadzonych ale również ściśle tajne informację wagi państwowej od których zależy nasze wspólne bezpieczeństwo. W obecnej sytuacji nie powinniśmy jednak się skupiać na tym kto jest winny temu incydentowi ale jak można zaradzić takim niedopatrzeniom w przyszłości i jak zniwelować skutki tego skandalu który miał już miejsce tak aby nas one bezpośrednio nie dotkneły. Teraz możemy mieć tylko nadzieję że z omawianej sytuacji nie wyniknie dla nas żadne zagrożenie. Ale to jakie skutki na prawdę będzie dla nas za sobą niosła ucieczka Tomasza szmydta być może już wkrótce przekonamy się sami na własnej skórze.