Szef Sztabu Generalnego WP gen. Wiesław Kukuła stwierdził, że „Rosja przygotowuje się do konfliktu z NATO„. Jak podkreślił, jego zdaniem „Rosjanie mają pełną świadomość, że NATO jest strukturą obronną„.
12 marca przypadła 25. rocznica włączenia Polski do Paktu Północno-Atlantyckiego (NATO). Z tej okazji w wielu garnizonach Wojska Polskiego odbyły się uroczystości rocznicowe. Jedną z nich zorganizowała w Warszawie Fundacja im. Kazimierza Pułaskiego i to właśnie tam Szef Sztabu Generalnego ostrzegł przed agresywnymi zapędami Federacji Rosyjskiej: „Z pełną ostrością dostrzegamy zmiany zachodzące w Rosji i wyciągamy z tego wnioski. Mówiąc wprost, Rosja przygotowuje się do konfliktu z NATO, z pełną świadomością tego, że Sojusz jest strukturą obronną”.
Pikanterii może dodawać fakt, że polskie władze od kilku tygodni emitują w świat agresywną, prowojenną narrację, która może wskazywać, że agresywne skłonności ma strona północno-atlantycka. Podobnie rzecz się ma w przypadku Iranu, który od lat jest przedstawiany jako zagrożenie dla pokoju, który utrzymuje wojska w ciągłej gotowości i który nie rozpoczyna działań wojennych, bo wbrew zachodniej narracji do nich nie dąży. Historia z pewnością rozliczy, kto w trwającej wojnie informacyjnej jest agresorem, a kto przygotowuje się do obrony.
Gen. Kukuła zwrócił także uwagę na konieczność podjęcia przygotowań na ewentualną agresję ze strony Rosji: „Chcemy nie tylko osiągnąć radykalną poprawę naszych zdolności obronnych, ale również utrzymać ich potencjał i gotowość w perspektywie wieloletniej presji. Fundamentem naszej strategii odstraszania są realne zdolności Sił Zbrojnych oraz przygotowanie obronne państwa„.
Jak się mają zdolności obronne wskazywane przez gen. Kukułę do dążności interwencyjnych na Ukrainie, wykazywanych przez marszałka Hołownię i stronę rządową? No i, czy Niemcy, Wielka Brytania oraz Stany Zjednoczone wywiązały się już z obietnic dostarczenia Polsce nowego sprzętu wojennego w zamian za ten, który administracja PiS przekazała Ukrainie?